Polish Snail Holding

ul. Stanisława Sulimy 1, 82-300 Elbląg

 dział hodowlany: tel. +48 601 167 524

 p.piwowarski@polishsnailholding.com

Krem Molluscoo – rewelacyjny kosmetyk ze śluzem ślimaków

Kosmetyki na bazie śluzu ślimaków robią prawdziwą furorę wśród osób dbających o swoją urodę. Także zakłady kosmetyczne i salony SPA stawiają na stosowanie środków wytworzonych na bazie tej substancji. Warto jednak sprawdzać, ile faktycznie jest śluzu ślimaków w tych produktach.

Kosmetyki na bazie śluzu ślimaków są coraz bardziej popularne w Polsce Nic w tym dziwnego, ponieważ te produkty zyskały uznanie już praktycznie na całym świecie. Sięgają po nie tylko gwiazdy filmowe czy muzyczne, ale również osoby, które dbają o swoją cerę i zdrowie.

W naszym kraju pojawiło się już wiele produktów, posiadających w swoim składzie śluz ślimaka. Jednak w niektórych przypadkach tej substancji w produkcie jest śladowa ilość. Do tego śluz może nie być najwyższej jakości. Oznacza to, że kosmetyk – reklamowany jako produkt wytworzony na bazie tej substancji, może wcale nie przynosić pożądanych oczekiwań.

Dlatego warto sprawdzać skład kupowanych produktów. Warto też wiedzieć, że obecnie jednym z najwyższych jakości śluzu ślimaków w Polsce i w Europie może poszczycić się marka Molluscoo, należąca do elbląskiej spółki PSH.

- Nasze kremy będą zawierały około 25 procent specjalnie pobieranego w warunkach laboratoryjnych śluzu ślimaków w składzie – mówi Damian Gajewski, prezes spółki PSH, do której należy marka Molluscoo. – Oznacza to najwyższą wartość tej substancji w kosmetykach oferowanych obecnie w sprzedaży.

Podczas procesu badawczego w laboratorium wyodrębniono trzy metody pozyskiwania śluzu ślimaków. Jak przekonują specjaliści Molluscoo, jeden z nich okazał naprawdę rewolucyjne efekty.

- Mogę tylko powiedzieć, że dzięki zastosowaniu tej metody, uzyskujemy prawie do 90 procent więcej substancji czynnej śluzu niż stosując tradycyjne metody. Podkreślam, że dzieje się to bez krzywdy dla samych ślimaków – mówi Paweł Piwowarski z firmy PSH.

Co to oznacza? Przede wszystkim to, że kosmetyki i medykamenty tworzone na bazie śluzu ślimaków Molluscoo będą posiadały największą ilość tych substancji czynnych wśród produktów dostępnych na rynku. Inaczej mówiąc ta metoda pozwala na zyskanie praktycznie 90 procentowego śluzu, podczas gdy konkurencyjne firmy mogą się pochwalić jedynie 10 procentowym śluzem.

Zawartość śluzu ślimaka w tego typu kosmetykach to rzecz bardzo ważna, ponieważ właśnie jak największa ilość tej substancji decyduje o prawidłowym działaniu na naszą cerę kosmetyku. W przeciwny wypadku płacimy tylko za produkt o nazwie „śluz ślimaka”, ponieważ śluzu tam jest tyle, co nic.

- Kosmetyki oparte na bazie śluzu ślimaka powinny posiadać co najmniej od 8 do 10 procent tej substancji w swoim składzie. Bardzo często również okazuje się, że wiele kosmetyków zawiera w swoim składzie tzw. śluz motoryczny, który ślimaki wytwarzają przez skórę i zostawiają na ziemi – wyjaśnia Paweł Piwowarski. – On nie zawiera praktycznie żadnych właściwości leczniczych. Dobroczynny śluz znajduje się pod płaszczem wewnętrznym. Taki właśnie śluz pozyskuje Molluscoo.